Podstawowe zasady bezpieczeństwa na strzelnicy i nie tylko

[Pekin]

Zasady bezpieczeństwa ,regulaminy strzelnicy i innych obiektów (poligony) są święte .
Dawno temu pułkownik Jeff Cooper opracował podstawowe zasady w posługiwaniu się bronią palną
ZAPAMIĘTAJCIE TO NA CAŁE ŻYCIE
1. Traktuj każdą broń jak naładowaną
2. Nie kieruj broni w kierunku rzeczy, których nie chcesz zniszczyć
3. Trzymaj palec poza spustem do momentu wycelowania i podjęcia decyzji o oddaniu strzału
4. Bądź pewien swojego celu i co jest za nim
Od siebie dodam tylko że najważniejszy bezpiecznik macie między uszami ... tak to wasz mózg, powtarzam to bardzo często na strzelnicy i proszę to zapamiętać tak jak zasady pana pułkownika .

[Krzysiek]

Liczyć wystrzały również się przyda. Ostatnio zaliczyłem wtopę "bezpieczeństwa". Strzelałem z Tomkiem z jego P09 i CZ75. Magazynki ładowałem raz po 5 raz po 10 kulek. W pewnym momencie przestałem liczyć kulki i odłożyłem na stół broń załadowaną. Przyczyną był niewypał, który wyleciał z komory, a na jego miejsce wszedł nowy nabój. Byłem wielce zdziwiony, przy podłączaniu nowego magazynka i przeładowaniu broni, z której wypadła kolejna "cała kulka". Dobrze sobie wyrobić nawyk liczenia wystrzelonych "kulek"

[D0min]

Wręcz odwrotnie, nigdy nie liczymy wystrzelonych kulek. Za to zawsze i bezwzględnie sprawdzamy komorę i magazynek. Opisujesz w tym momencie złamanie podstawowej zasady sprawdzenia i rozładowania broni przed odłożeniem.

Sprawdzenie broni ma być nawykiem, robione odruchowo a nie liczenie ile wystrzeliłem i ile mi jeszcze zostało.
W przypadku pistoletów jest to o tyle proste że po skończonym magazynku zamek zatrzymuje się w tylnym położeniu, jeżeli po skończonym strzelaniu zamek jest zamknięty to coś jest nie tak i broń należy sprawdzić a nie odkładać

[Pekin]

Wręcz odwrotnie, nigdy nie liczymy wystrzelonych kulek. Za to zawsze i bezwzględnie sprawdzamy komorę i magazynek

Dobrze gada polać mu wódki (czy co tam woli)
KONTROLA jest podstawą zaufania
1 magazynek
2 komora
3 zrzut zamka i strzał kontrolny
4 odłożenie broni
I TAK DO KOŃCA ŻYCIA . Jak coś (cokolwiek) poszło nie tak nie jesteś czegoś pewny to rozładuj broń , punkty 1-4 a pożyjesz długo i szczęśliwie ...i ludzie koło ciebie też .

[Krzysiek]

Oki. Pierwszy raz mialem taką sytuację ale wróciłem pamięcią do sprawy i ostatnia kulka wyszła z magazynkiem, a w komorze był niewypał, który wypad po odciągnięciu zamka. Więc broń była rozładowana. W każdym razie czegoś się nauczyłem.

[gajowy]

Dodam od siebie w kontekś ie strzelań otwartych...
Jeżeli broń w jakikolwiek sposób Was zaskoczy to nie próbujcie sami sprawdzać co się stało. Przyciągnijcie broń do siebie bez palca na spuście, skierowaną w stronę tarczy i zasygnalizujcie problem instruktorowi, który się Wami opiekuje.. (np. jeżeli hałas nie pozwala na komunikację - unieście dłoń, ktora nie dzierży broni )
Po pierwsze.
Chłopaki najlepiej znają swoje egzemplarze więc umiejętnie przeprowadzą Was przez procedurę rozwiązania danego problemu...
Po drugie.
Pamiętajcie o zdrowiu własnym i instruktorów. Nie pozwólcie im "zbyt szybko osiwieć" serwowaną dawką stresu!!!!!

Miłej zabawy!

Ps2. Im więcej strzelacie tym bardziej pilnujcie zasad. Rutyna zabija w każdej dziedzinie życia.

[gajowy]

Aha...
I a propos dyskusji o liczeniu...
Liczy się kasę pod koniec miesiąca... a nie pestki!
KAŻDĄ BROŃ ZAWSZE TRAKTUJEMY JAK ZAŁADOWANĄ - nawet tą bez magazynka
Więc idąc praktyką Pekina - kontrola, kontrola i jeszcze raz kotrola!